Muffinki nie są zbyt słodkie, stąd kuwertura na wierzchu, ale z powodzeniem można dodać więcej miodu lub zamienić go na cukier. Zachęcam do eksperymentowania i zastępowania Coli np. Mirindą lub Spritem, dodając odpowiedni zapach.
Składniki:
na 30 mini muffinek
- 150 ml Coca Coli
- 50 g otrębów żytnich
- 200 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 120 ml oleju rzepakowego
- 3 "czubate" łyżki płynnego miodu (można dodać więcej)
- 2 jajka
- 2 czubate łyżki gorzkiego kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- kilka kropel zapachu pomarańczowego
- kuwertura z ciemnej czekolady
W jednym naczyniu zmieszać ze sobą mąkę, otręby, kakao i proszek do pieczenia. W drugim połączyć jajka, Coca Colę, miód, olej i zapach. Mokre składniki przelać do suchych i wszystko niezbyt dokładnie wymieszać. Papilotki wypełniać w całości ciastem. Piec w piekarniku nagrzanym do 180-200 stopni przez 7-10 minut (sprawdzić stan muffinek patyczkiem - ma być suchy). Upieczone muffinki są sprężyste i wilgotne w środku. Wystudzone polać rozpuszczoną kuwerturą.
czekolada i coca cola! muffinki i coca cola! nie moge wyjsc z podziwu! :D ale bym chciala takiej muffinki sprobowac! ^^
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie trzeba zabrać się za pieczenie. Wbrew pozorom wcale nie są słodkie i niezdrowe, bo coli jest raptem 150 ml a do słodzenia używa się miodu (i to też niedużo). Można nie polewać czekoladą, ale warto się przekonać samemu, że jest ona w tym wypadku idealnym dodatkiem.
UsuńPozdrawiam!!
Pięknie błyszczą :) Ja do wypieków używam tylko oleju rzepakowego, bo a) nie ma smaku więc do wszystkiego pasuje b) jest bogaty w omega 3 :) Zjadłabym takiego muffinka sobie... ;)
OdpowiedzUsuń