Zapraszam do odwiedzania mojego bloga HANDMADEbyANIA. Znajdziecie tam pomysły na prezenty, kartki ręcznie robione, projekty dziewiarskie i mnóstwo innych ciekawych rzeczy :)

piątek, 27 lipca 2012

Czekoladowe mini muffinki z Coca Colą

Co zabieracie ze sobą ze słodkości jak jedziecie w podróż? Ja uwielbiam mini muffinki - w sam raz na raz. Mój współtowarzysz podróży uwielbia Colę i czekoladę. No i stało się :)
Muffinki nie są zbyt słodkie, stąd kuwertura na wierzchu, ale z powodzeniem można dodać więcej miodu lub zamienić go na cukier. Zachęcam do eksperymentowania i zastępowania Coli np. Mirindą lub Spritem, dodając odpowiedni zapach.




Składniki:
na 30 mini muffinek
  • 150 ml Coca Coli
  • 50 g otrębów żytnich
  • 200 g mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 120 ml oleju rzepakowego
  • 3 "czubate" łyżki płynnego miodu (można dodać więcej)
  • 2 jajka
  • 2 czubate łyżki gorzkiego kakao
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • kilka kropel zapachu pomarańczowego
  • kuwertura z ciemnej czekolady

W jednym naczyniu zmieszać ze sobą mąkę, otręby, kakao i proszek do pieczenia. W drugim połączyć jajka, Coca Colę, miód, olej i zapach. Mokre składniki przelać do suchych i wszystko niezbyt dokładnie wymieszać. Papilotki wypełniać w całości ciastem. Piec w piekarniku nagrzanym do 180-200 stopni przez 7-10 minut (sprawdzić stan muffinek patyczkiem - ma być suchy). Upieczone muffinki są sprężyste i wilgotne w środku. Wystudzone polać rozpuszczoną kuwerturą.



3 komentarze:

  1. czekolada i coca cola! muffinki i coca cola! nie moge wyjsc z podziwu! :D ale bym chciala takiej muffinki sprobowac! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie trzeba zabrać się za pieczenie. Wbrew pozorom wcale nie są słodkie i niezdrowe, bo coli jest raptem 150 ml a do słodzenia używa się miodu (i to też niedużo). Można nie polewać czekoladą, ale warto się przekonać samemu, że jest ona w tym wypadku idealnym dodatkiem.

      Pozdrawiam!!

      Usuń
  2. Pięknie błyszczą :) Ja do wypieków używam tylko oleju rzepakowego, bo a) nie ma smaku więc do wszystkiego pasuje b) jest bogaty w omega 3 :) Zjadłabym takiego muffinka sobie... ;)

    OdpowiedzUsuń

print