Najlepiej smakują z kwaskową konfiturą domowej roboty, polane lukrem.
Składniki:
- 100 g świeżych drożdży (kostka)
- 250 g margaryny (kostka)
- 4 szklanki mąki (1 szklanka = 250 ml)
- 1 szklanka śmietany 22%
- kwaskowa konfitura (najlepiej domowa)
- żółtko do posmarowania
- lukier (cukier puder + sok z cytryny)
Na stolnicę usypujemy kopiec z mąki, w którym robimy wgłębienie. Kruszymy drożdże, dodajemy pokrojoną w kostkę margarynę i śmietanę. Wszystko energicznie zagniatamy.
Ciasto cienko wałkujemy (na ok. 3 mm.) w kształt koła. Dzielimy je na osiem części (osiem trójkątów). Na każdy "przy podstawie" w odległości ok. 1 cm od krawędzi nakładamy konfiturę i zawijamy w stronę "czubka". Powstaje rulonik. Jego brzegi zaginamy do siebie formując rożki.
Rogaliki smarujemy rozbełtanym żółtkiem, układamy na papierze do pieczenia i stawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy do zrumienienia (u mnie trwało to mniej więcej 15 min.). Ostygnięte rogaliki polewamy lukrem.
Ciasto można wykorzystać także do zrobienia np. pasztecików z mięsem.
oo robiłam dzisiaj podobne z przepisu mojej mamyxD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:)