Składniki:
na ciasto
- szklanka mąki
- 100 g masła
- 5 łyżek cukru pudru
- szczypta soli
- 4 cytryny (użyłam 3 - wg mnie w zupełności wystarczy)
- szklanka cukru
- 3 jajka
- 6 łyżek zimnego masła
- 1/2 butelki wytrawnego białego wina (miałam półwytrawne)
- 500 g winogron
- sok z 1/2 cytryny
- 1/2 szklanki cukru
- łyżka żelatyny
Wszystkie składniki na ciasto energicznie zagniatamy. Ciasto uformowane w kulę i zawinięte w folię spożywczą schładzamy w lodówce 30 minut. Po tym czasie rozwałkowujemy i wylepiamy dno formy. Nie obciążamy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 20-25 minut.
Cytryny myjemy i parzymy. Ocieramy z nich skórkę i wyciskamy sok, który łączymy razem ze skórką, jajkami, cukrem i masłem. Miskę z powyższymi składnikami umieszczamy nad kąpielą wodną i podgrzewamy intensywnie mieszając trzepaczką. Czekamy, aż masa zgęstnieje (cierpliwości). Gęstą cytrynową masę studzimy i wstawiamy do lodówki.
Winogrona myjemy i oddzielamy od łodyżek (można je wypestkować). Żelatynę rozpuszczamy w 1/4 szklanki gorącej wody. Wino podgrzewamy razem z sokiem z cytryny i cukrem do momentu, aż ten się rozpuści. Dodajemy żelatynę i studzimy*.
Pora na łączenie. Na podpieczony spód wykładamy krem, na nim układamy winogrona, a wszystko zalewamy winną galaretką. Tartę wstawiamy do lodówki do stężenia na około 3-4 godziny.
* Galaretki wychodzi naprawdę sporo. Nie chcąc zmarnować składników i pysznego trunku, niezużytą część rozlałam do kieliszków do wina i schłodziłam w lodówce. Takim sposobem otrzymałam galaretką "z prądem" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz